Jak pozbyć się kreta z ogródka?
Nadejście wiosny zwiastują nie tylko pierwiosnki, ale często także wzmożona aktywność kretów w naszych ogrodach i na działkach. Szkodniki, które spędziły zimę poniżej poziomu zamarzania gleby, gdy temperatura wzrasta przemieszczają się nieco wyżej i zaczynają drążyć korytarze, służące im do żerowania. Są niesamowicie pracowite! Krety dziennie wykopują nawet kilkanaście metrów podziemnych korytarzy – uszkadzając przy tym system korzeniowy roślin, a zgromadzoną podczas tego procesu ziemię, wypychają na powierzchnię tworząc charakterystyczne, nieestetycznie wyglądające kopce. Na szczęście istnieje kilka sprawdzonych sposobów, by wypłoszyć kreta z naszego ogrodu.
Czym charakteryzują się krety? Wygląd, tryb życia i zwyczaje.
Wbrew powszechnemu przekonaniu kret europejski występujący w Polsce nie jest gryzoniem, to owadożerny ssak z rodziny kretowatych (rząd ryjówkokształtne). Ma krępe, wałeczkowate ciało, które osiąga 11 – 17 cm i krótki ogon (2-4 cm). Jego mała głowa jest niemal złączona z tułowiem (szyja kreta nie wyróżnia się od reszty ciała), wyciągnięta w ryjek. Znajdują się na niej narządy wzroku, węchu, słuchu i dotyku, które świetnie obrazują, jak krety przystosowały się do podziemnego trybu życia. Oczy kreta są małe (ok 1mm) i niemal całkowicie zredukowane (stąd przeświadczenie, że krety są ślepe, choć dostrzegają różnicę w natężeniu światła), a uszy cofnięte na tył głowy, nie posiadają małżowin zewnętrznych, są za to wyposażone w dodatkowe włosy zamykające otwory słuchowe, tak by podczas kopania do środka nie dostawała się ziemia. Do orientacji w przestrzeni i polowania zwierzęta wykorzystują głównie włoski czuciowe, zlokalizowane z przodu głowy i na ogonie, które pozwalają wyczuwać drgania podłoża. Przydatny okazuje się także świetny węch. Ciało kreta pokryte jest krótką, ale bardzo gęstą (na 1 mm² znajduje się ponad 200 włosków!), aksamitną sierścią. Futro od strony grzbietowej jest niemal czarne, błyszczące, a od spodu nieco bardziej szare, z brązowym odcieniem. Zwierzę posiada też cztery silne łapki, zakończone stopami z pazurami. To właśnie stopy są narzędziem, które znacznie ułatwia drążenie kanałów, szczególne przednie, które mają łopatowaty kształt i są zwrócone na boki (przednie łapy mają zredukowane kości przedramienia)
Krety preferują wilgotne i próchnicze gleby (czarnoziem). Nie przepadają za suchymi, piaszczystymi i kamienistymi terenami. Unikają też miejsc, gdzie występuje wysoki poziom wód gruntowych. Lubią otwarte tereny – jak łąki, ogrody, działki, pola golfowe. Nie osiedlą się w zwartych drzewostanach, np. w lesie (natomiast na skraju lasu zdecydowanie tak). Są drapieżnikami i żywią się tylko pokarmem zwierzęcym, który znajdują w glebie. Są to np. dżdżownice, pędraki, drutowce, larwy i poczwarki innych owadów, a czasem również żaby, ślimaki czy drobne gryzonie. Są prawdziwymi żarłokami – dziennie zjadają przynajmniej połowę tego, ile same ważą.
Jak już wspominaliśmy, krety żyją pod ziemią. Raczej nie pojawiają się na powierzchni, a jeśli już – są wówczas bardzo niezdarne. Pod powierzchnią gleby wykopują sieć korytarzy – na wiosnę płytkich, a na zimę głębokich. Ze względu na przeznaczenie można je podzielić na: korytarze mieszkalne, o owalnych, zbitych ściankach, korytarze komunikacyjne i korytarze żerowiskowe (łowne), kopane tuż pod powierzchnią właśnie wiosną i latem. Tych ostatnich kret może wykopać nawet 15 metrów w ciągu godziny! Gdy podczas tego procesu zaczyna na niego napierać masa ziemi, zwierzę odwraca się i zaczyna wypychać „urobek” na zewnątrz przednimi odnóżami – w ten sposób tworzy charakterystyczne kopce (największy z nich miał 2m średnicy i 0,9m wysokości). Korytarze żerowiskowe są swoistą pułapką dla zwierzyny, którą krety spożywają.
Dobę kreta można podzielić na trzy 8 godzinne cykle, w czasie których drapieżnik wędruje po korytarzach i żeruje (co zajmuje mu pierwsze 4 godziny) oraz śpi w swoim gnieździe (przez kolejne 4 godziny; gniazdo to zmodyfikowany korytarz wysłany liśćmi, trawami, mchem i innymi miękkimi materiałami, służy też jako miejsce rozrodu). Największa aktywność kretów przypada o poranku.
Warto zaznaczyć, że kret nie przesypia zimy – spędza ją we wspomnianych wcześniej korytarzach zimowych, wydrążonych głęboko pod powierzchnią (nawet do 2m), poniżej poziomu zamarzania. Tutaj znajdują się też jego komory spiżarniane, w których gromadził zapasy – dżdżownice (kret okalecza przednie partie ciała swojej ofiary, co jej nie uśmierca, ale uszkadza jej system nerwowy, w efekcie nie może się poruszać, a tym samym uciekać).
Zadzwoń i zamów usługę usuwania kretów z ogrodu +48 795 904 723.
Krety należą do samotników – prowadzą życie w pojedynkę. Na obecność innych osobników tego samego gatunku reagują agresją, zaciekle walczą o kawałek swojego terytorium. Chętniej spotykają się wyłącznie w okresie rui, która zaczyna się późną zimą, a kończy na początku wiosny. W ciągu 3 – 4 tygodni od kopulacji „krecia mama” rodzi od 2 do 7 młodych. Te przebywają z matką około 35 dni, a po tym czasie zakładają własne terytoria (jednak nie oddalają się dalej niż 2km od gniazda rodzicielskiego). Dojrzałość płciową krety osiągają już w kolejnym sezonie.
Dlaczego krety są uznawane za szkodniki?
Są przypadki, kiedy krety będą postrzegane pozytywnie – odżywiają się pokarmem zwierzęcym, takim jak dżdżownice, pędraki, drutowce. W ten sposób ograniczają populację żernych szkodników glebowych, których nagromadzenie może być poważnym problemem (szczególnie na plantacjach truskawki, czy w młodych sadach). Trudno jednak, by zdanie to podzielali właściciele pięknych trawników, pastwisk, ogrodów, działek i pól golfowych. Pisaliśmy już, że kopce na powierzchni gleby wyglądają nieestetycznie, ale to nie wszystko – utrudniają koszenie trawy, a na pastwiskach tworzą tereny świeżej gleby – zmniejszają tym samym obszar przydatny do wypasu. Dodatkowo – wykopane przez krety kamienie uszkadzają maszyny rolnicze, a odsłonięta przez nie świeża gleba wspomaga inwazję chwastów. Za kretami szczególnie nie przepadają zapaleni ogrodnicy. Zwierzę ryjąc tunel, podkopuje rośliny ozdobne i uprawne i przerywa ich korzenie. Korytarze i kretowiny są też dogodnym miejscem do składania jaj i rozwoju chrząszczy majowych (powszechnie znanych szkodników), a łasice i norniki mogą się nimi przedostać na tereny zamknięte albo do korzeni roślin. Warto zaznaczyć również, że w diecie kretów prym wiodą dżdżownice (stanowią 75% pokarmu kreta na łąkach, 83% na polach uprawnych i 91% w ogrodach), które spulchniają i przewietrzają glebę, wzbogacają ją w próchnicę (pszenica daje o 50% wyższe plony w glebie z dżdżownicami, a rośliny strączkowe nawet 200%). Krecie korytarze mogą też prowadzić do erozji gleby w górach, a na nizinach do jej wysuszenia.
Kilka wskazówek, jak poradzić sobie z kretem
Zanim napiszemy, jak wypłoszyć kreta, pragniemy zaznaczyć, że zwierzę jest objęte częściową ochroną gatunkową. Spod ochrony wyłączone zostały prywatne ogrody i działki, szkółki leśne, trawiaste lotniska, ziemne konstrukcje hydrotechnicze i obiekty sportowe. Nie oznacza to bynajmniej, że na tego rodzaju terenach krety można zabijać – dozwolone jest wyłącznie przenoszenie ich w inne miejsce lub odstraszanie. Za zabijanie kretów grozi grzywna do 5 tys. zł.
Jedna ze skutecznych metod walki z kretami polega na wykorzystaniu wrażliwego węchu szkodników – krety są wrażliwe na rośliny o intensywnym zapachu. Należą do nich np. aksamitka, bazylia, komosa, wilczomlecz, bodziszek. Posadzenie roślin wzdłuż ogrodzenia może odstraszyć krety na tyle, by nie próbowały zadomowić się w Twoim ogrodzie. Jeśli jednak już do tego doszło możesz umieścić w kopcach susz tych roślin z dodatkiem skórki z cytryny (podobnie zadziałają kawałki śledzia). Powszechnie widomo, że krety są też wyczulone na hałasy i wibracje. Na rynku jest wiele odstraszaczy, które nadają sygnały dźwiękowe i emitują wibracje – wbija się je w ziemię w ogrodzie w celu przepędzenia szkodników. Odpowiednikiem tego rozwiązania będzie umieszczenie puszek na palikach na terenie działki czy ogrodu. Asortyment do zwalczania kretów obejmuje też pułapki – w tym przypadku koniecznie żywołowne – które umieszcza się wewnątrz aktywnych tuneli, najlepiej w pobliżu świeżego kopca.
Choć wszystkie wymienione przez nas sposoby są dość humanitarne, mogą nie być wystarczająco skuteczne. Samodzielna walka z kretem może okazać się trudna i czasochłonna. W takiej sytuacji warto skorzystać z pomocy profesjonalnej firmy DDD, która w swojej ofercie ma także usługę deratyzacji kretów.